Po raz pierwszy w Anglii. W rzeczywistości nie ma wiele między prawą a lewąróżnica. Ruch lewostronny zaczął się najpierw w Anglii (w wielu krajach europejskich jest wręcz praworęczny). Tak więc w dawnych koloniach angielskich pozostawiono lewą, ponieważ zmiana wymagała ponownego sformułowania psychologii mieszkańców i była Autostrady, drogi płatne. Korzystanie z autostrad przez pojazdy do 12 ton w Wielkiej Brytanii jest bezpłatne. Wyjątek w tym względzie stanowi autostrada M6. Opłaty za przejazd tą trasą uzależnione są od rodzaju pojazdu oraz godziny (inna taryfa obowiązuje w ciągu dnia, a inna w nocy). W Anglii ruch enclosure rozpoczął się w XII wieku i gwałtownie rozwinął w okresie 1450-1640, kiedy to celem było przede wszystkim zwiększenie ilości pełnowartościowych pastwisk dostępnych dla panów dworskich. Przewodnik, w którym właśnie się znajdujesz, jest poświęcony Anglii. Nie dowiesz się jednak z niego za wiele o historii, ustroju politycznym ani innych rzeczach, które nie mają wielkiego znaczenia dla fabuły. Poprzez treści zawarte w Przewodniku chcemy przybliżyć Ci, jak wygląda codzienne życie w Anglii i jacy są jej mieszkańcy. Lewoskrętność – kierunek obrotu przeciwny do prawoskrętności . Wskutek efektu Coriolisa wiatry cyklonalne (to znaczy wiejące dokoła niżów barycznych) nad półkulą północną cechują się lewoskrętnością. Wskutek tego samego efektu nad półkulą południową lewoskrętne są antycyklony (wokół wyżów barycznych ). W U podstaw powstania CK Monarchii, jak często określane są Austro-Węgry, leży tak zwany Kompromis ( Ausgleich) z lutego 1867, który zapoczątkował istnienie dualistycznej monarchii parlamentarnej w miejsce absolutystycznego Cesarstwa Austriackiego (1804–1867). Od połowy XIX w. zaczęło ono tracić wpływy i stabilizację wewnętrzną. Wiedzą, że tu nie wypada i nie opłaca się łamać prawa. W nieprzekraczaniu dozwolonej prędkości pomaga im największa liczba kamer w Europie. Punkty karne są zachowywane na prawie jazdy przez trzy lata, a ich limit wynosi zaledwie 12. Wolę ruch lewostronny ze względu na położenie kierownicy w brytyjskim pojeździe. To wówczas ruch lewostronny likwidowany był w Hiszpanii (1924), Portugalii (1926), Włoszech (1920), Jugosławii (1920) oraz krajach byłej monarchii austro-węgierskiej. W tym wypadku jednak Ruch lewostronny był wygodniejszy dla woźnicy, gdyż siedząc po prawej stronie powozu, miał większą kontrolę nad sytuacją Dlaczego w anglii ruch lewostronny Anglia przyjęła zasadę ruchu lewostronnego na mocy Highway Act z 1773 roku. Rondo o nietypowym kształcie w Kołbaskowie. Rondo [a] – jednopoziomowe skrzyżowanie dróg, na którym ruch odbywa się w jedną stronę dookoła wyspy lub placu. Ruch wokół wyspy centralnej, zwanej też środkową, odbywa się przeciwnie do kierunku ruchu wskazówek zegara w krajach z ruchem prawostronnym, zgodnie zaś z kierunkiem ruchu u5c8ul. Obecnie w 1/3 krajów świata (w tym w Indiach i Japonii) obowiązuje ruch lewostronny, a tym samym kierownica umieszczana jest po prawej stronie samochodu. Ale dlaczego reszta świata jeździ inaczej? I jakie są konsekwencje tego zamieszania dla producentów aut?Anglicy uważają, że nie ma innej możliwości jeżdżenia samochodem – kierownica musi być po prawej stronie. Ale reszta świata sądzi, że lepiej, żeby była po lewej. A jak konieczność „przeniesienia” kierownicy na drugą stronę wpływa na projektowanie i produkcję samochodów?Na czym dokładnie polega różnica?Po pierwsze, wiele czynników trzeba uwzględnić jeszcze na etapie projektowania nowego samochodu. Poza oczywistymi różnicami, jak inna deska rozdzielcza czy kolumna kierownicy, należy też wziąć pod uwagę rozkład poszczególnych podzespołów w komorze przekładnią kierowniczą zmiany obejmują serwo hamulcowe, pedały sprzęgła, hamulca i przyspieszenia (nawet pomimo tego, że w obu przypadkach mają ten sam rozkład – gaz po prawej, hamulec po środku a sprzęgło po lewej). Inne są wiązki elektryczne oraz przewody ciśnieniowe i hydrauliczne, których lokalizacja jest powiązana z pozycją kierownicy i pedałów. To z kolei wpływa na różnicę w kształcie niektórych elementów drugiej strony zmiana lokalizacji kierownicy niewiele zmienia, jeżeli chodzi o sam proces produkcyjny. Przykładowo, Skody z kierownicą po lewej i po prawej stronie powstają na tej samej linii produkcyjnej. Linie montażowe są tak skonstruowane, że możliwy dostęp do auta jest możliwy z każdej strony. Niektóre urządzenia obsługują jednak wyłącznie egzemplarze z kierownicą po prawej biegów oraz dźwignie wycieraczek i kierunkowskazówBez względu na typ ruchu, do którego przystosowano samochód, zmiana biegów zawsze jest taka sama, czyli jedynka w górę i w lewo. Niektóre auta różnią się jednak umiejscowieniem dźwigni przy kierownicy: w pojazdach przeznaczonych do ruchu lewostronnego kierunkowskazy mogą być obsługiwane dźwignią po prawej, a wycieraczki – po lewej stronie kierownicy (czyli odwrotnie niż „u nas”).Wnętrze Skody Superb z kierownicą po prawej stronie. Rozkład pedałów pozostaje taki sam, podobnie jak dźwigni przy drugiej generacji Superba (2008-2015) Skoda stworzyła ciekawe rozwiązanie, pozwalające dostosować strumień światła reflektorów ksenonowych ASF do ruchu lewo- i prawostronnego. Wystarczy zmienić jedną opcję w komputerze pokładowym i światła przełączają się na dany typ ruchu. Do tej pory kierowcy z kontynentalnej części Europy wjeżdżający do Wielkiej Brytanii radzili sobie z tym, naklejając na światła specjalne naklejki, ograniczające oślepianie kierowców pojazdów nadjeżdżających z kierunku jazdy wymaga też dostosowania oświetlenia – tak, by nie oślepiać jadących z przeciwkaObecnie z tego rozwiązania korzystają wszystkie modele Skody wyposażone w światła biksenonowe i LED-owe. Kierowcy mogą więc bez problemów przystosować swoje samochody do jazdy po przeciwnej stronie odkrycia z przeszłościJak pokazuje historia, utrzymywanie porządku w ruchu drogowym było istotne już 2000 lat temu. Do niedawna naukowcy toczyli spory, czy Rzymianie – konstruktorzy pierwszych kamiennych dróg – jeździli i chodzili po prawej, czy po lewej stronie. Rozbudowa sieć drogowa w rzymskim imperium sugeruje, że wyznaczenie jasnych zasad poruszania się miało duże znaczenie nawet przed pojawieniem się pierwszych znaków i świateł drogowych. O tym, kto ma rację, zadecydowało odkrycie kolein na jednej z rzymskich dróg prowadzących do kamieniołomu. Okazuje się, że Rzymianie poruszali się po lewej stronie szosy – koleiny prowadzące z kamieniołomu były dużo głębsze niż te, które prowadziły do niego. Świadczy to, po której stronie poruszały się wyładowane kamieniami wozy. A to przełomowe odkrycie nastąpiło oczywiście w Anglii, w średniowieczu ludzie nadal chodzili i jeździli po lewej stronie drogi. Ci, którzy wtedy podróżowali – najczęściej bogaci i możnowładcy, nosili miecz po lewej stronie. Jeżeli więc mijaliby się swoją lewą stroną (czy to idąc, czy jadąc na koniu), istniałoby ryzyko odniesienia ran. Z tego samego powodu schody prowadzące na średniowieczne wieże skręcają się w prawo – by obrońcy mogli łatwiej odpierać szarże atakujących, trzymających miecze w prawej lewej do prawejJazda po prawej stronie stała się popularna w XVIII wieku – głównie w Ameryce, Francji i Rosji. Kraje te rozwinęły się na tyle, że pojawiły się karoce ciągnięte przez cztery konie. Woźnica siedział za końmi po lewej stronie i używał bicza trzymanego w prawej. To spowodowało, że wygodniej i bezpieczniej było, by wozy mijały się po swojej lewej stronie i tym samym jeździły po prawej. Już podczas wojen napoleońskich świat podzielił się na dwa obozy. Ci, którzy zostali podbici przez wojska Napoleona, zaczynali jeździć po prawej stronie, a reszta trzymała się to, że w większości krajów jeździmy po prawej stronie, najsilniej wpłynął rozwój automobilizmu w USA. Na początku XX wieku, gdy motoryzacja była jeszcze w powijakach, większość samochodów produkowano z kierownicą po lewej stronie. Pozwalało to kierowcom lepiej widzieć się podczas wyprzedzania, a pasażerom bezpiecznie wysiadać z pojazdu prosto na chodnik. W międzyczasie większość krajów kontynentalnej Europy zdecydowało się na wprowadzenie ruchu Superb 4000 z 1940 roku miała kierownicę po prawej z ostatnich takich państw w Europie była Szwecja, która na zmianę zdecydowała się dopiero w 1967 roku, gdy ruch uliczny był już dosyć intensywny. Mimo to Szwedzi poradzili sobie z tym bardzo sprawnie, właściwie podczas jednej nocy. Jednego wieczoru wszyscy parkowali swoje samochody po lewej stronie, a już o poranku, zgodnie z nowym kodeksem drogowym, musieli zacząć parkować po prawej. Wbrew pozorom cała operacja była jednak poprzedzona kilkuletnimi wiesz, że…Wielka Brytania nie jest jedynym państwem w Europie, w którym jeździ się po lewej stronie. Tak samo wygląda ruch w Irlandii, Malcie i Cyprze (ale nie w brytyjskim Gibraltarze). Poza Europą, ruch lewostronny obowiązuje w Indiach, Japonii, Tajlandii, Australii i Nowej niektórych krajach spotkacie samochody, które mają kierownice po drugiej stronie. W Japonii bogacze często kupują europejskie samochody klasy premium. Najwięcej szyku takie modele zadają, jeżeli kierownica jest w nich po prawej stronie. Z drugiej strony, stare japońskie auta są masowo sprzedawane do krajów byłego ZSRR, w których obowiązuje ruch prawostronny. Jeżeli pojawicie się kiedyś we Władywostoku, nie bądźcie zdziwieni, jeżeli kierowca będzie siedział na fotelu pasażera…Starsze SUV-y i ich drzwi bagażnika Niektóre starsze SUV-y stworzone na rynki z ruchem lewostronnym (głównie japońskie), mają drzwi bagażnika otwierane na prawą stronę – czyli odwrotnie, niż wskazywałaby na to logika ruchu prawostronnego. Tym nakarmią nas na przywitanie Jak przeżyć w Anglii – poradnik. Anglia jest krajem wysoce egzotycznym dla Polaka, mniej więcej tak samo jak Nigeria czy Japonia. Wrażenie egzotyczności potęguje fakt, że niektóre rzeczy są odwrotne. Np. wiewiórki są popielate a ludzie rudzi. Początki życia tam są najczęściej trudne i mogą trwać dłużej niż w przypadku innych krajów. Łatwo jednak je skrócić, pamiętając o kilku rzeczach. Klimat i pogoda[edytuj • edytuj kod] Wyjeżdżając należy zapomnieć o obiegowych opiniach, jakoby w Anglii padało. To się nigdy nie zdarza, to przeklęte kontynentalne zjawisko w ogóle nie istnieje. Jest przecież za mało oryginalne, ten kraj stać na o wiele więcej. I tak: mży; leje; siąpi; zacina. W ostateczności z nieba mogą lecieć koty i psy – Anglicy mówią It's raining cats and dogs; ale przecież nie deszcz. To zbyt prozaiczne. Powiedzenie „parasol noś i przy pogodzie” jest o tyle nieaktualne, że pogody w zasadzie nie ma. Z innych przereklamowanych zjawisk można wspomnieć londyńską mgłę, która niczym nie różni się od warszawskiej czy berlińskiej. Język[edytuj • edytuj kod] Najważniejsze to dawać sobie radę Nauczany w naszych szkołach przedmiot o nazwie „język angielski” przyda się tylko częściowo. Wtedy, gdy będziemy chcieli coś powiedzieć, jakimś magicznym sposobem tubylcy domyślą się, o co nam chodzi i nawet zrobią to, o co poprosimy. W drugą stronę to już nie zawsze wychodzi. – What's your sex? – pyta Anglik. – No, thank you – brzmi najczęstsza odpowiedź. Szanse na zrozumienie Anglika są małe, gdzyż ten, nie domyślając się, że ma przed sobą produkt polskiej szkoły, mówi z normalną szybkością przy tym często połykając głoskę „-t” (zjawisko to nosi zrozumiałą dla wszystkich nazwę zwarcia krtaniowego). Wtedy nawet pytanie Wha's tha'? brzmi jak zaklęcie. Ruch lewostronny[edytuj • edytuj kod] Tak, oni naprawdę jeżdżą po lewej stronie drogi! Wygląda tak samo jak ruch prawostronny tylko jeździ się po lewej. Od czasu do czasu przypominają o tym stosowne tabliczki lub napisy na jezdni. Jeśli po prawej stronie widzimy tylko rów i drzewa, to niekoniecznie od razu znaczy, że coś nie tak, bo drogi w Anglii potrafią być bardzo wąskie. Zjawisko to występuje nie tylko na wiejskich drogach i jest do opanowania przy odpowiedniej porcji faków. Parkując przy drodze należy pamiętać o zapewnieniu miejsca komunikacji publicznej. W tym celu należy złożyć lusterko. Niektóre lusterka samochodowe potrafią składać się same – ale tylko raz. Jedzenie i zakupy[edytuj • edytuj kod] Wchodząc po raz pierwszy do dowolnego supermarketu lądujemy od razu w oku cyklonu. Angielska „sausage”, choć we wszystkich słownikach tłumaczona właśnie jako kiełbasa, niewiele ma do czynienia z tą szlachetną potrawą, co rozumie każdy pies. Nie dla psa sausage. Krąży też nie do końca nieprawdziwa opinia, że Bitwa o Anglię była zemstą Niemiec za to, co Anglicy zrobili z ich narodową potrawą. Uważać należy kupując takie wynalazki jak „mincemeat”, które nie ma nic wspólnego z mielonym mięsem oraz „black pudding”, który nie jest budyniem czekoladowym, a kaszanką. Przez pierwszy miesiąc warto mieć przy sobie duży, dwutomowy słownik, aby uniknąć nieporozumień. Ale i tak nasze pierwsze zakupy będą w 50 procentach niejadalne. Uwaga, ostrzeżenie no preservatives nie ma nic wspólnego z prezerwatywami. W pubach zostaniemy uraczeni najpewniej angielskim śniadaniem, które po rocznym treningu jest jadalne, a po dwuletnim – smaczne. Angielski lunch, o nazwie „fish and chips” (pełna nazwa: „unfresh fish and chips”), wymaga jeszcze dłuższych przygotowań. Tubylcy[edytuj • edytuj kod] Najtrudniejszy fragment adaptacji na egzotycznej wyspie. Pierwsze tygodnie miną nam na odróżnianiu kobiet od tuczników. Przeciętna Angielka waży ok. 120 kilogramów (20 kamieni) i najczęściej się do nas uśmiecha, czego tuczniki raczej nie robią. O dziwo, mężczyźni wyglądają jak mężczyźni i są nawet eleganccy, co wpłynęło na to, że w Anglii raczej nie ma konfliktu płci. Dżentelmeńscy panowie po prostu ustępują, a żon szukają gdzie indziej, choćby we Francji czy wśród polskich emigrantek. Należy się przyzwyczaić do tego, że Anglicy są najczęściej prawdomówni i nie składają obietnic bez pokrycia, choć ich realizacja może zająć wiele czasu. Trzeba przy tym uważać co mówią, bo ich odpowiedzi są dość nieoczekiwane. Tak – znaczy w większości wypadków „tak”. Nie – w zasadzie nie występuje w słowniku Anglika. Obawiam się – oznacza, że Anglik nie tyle się obawia, co grzecznie odmawia. Nie uważam tak – to kolejna forma odmowy. Polemizować można, lecz najczęściej nieskutecznie. Anglia to kraj grzeczny i nie jest tu znane załatwianie spraw metodą wykłócania się i awantur. Tym bardziej więc jest to metoda godna polecenia, zwłaszcza, że zaatakowany w ten sposób Anglik głupieje, boi się nas i chce się nas jak najszybciej pozbyć. Działa stuprocentowo. Należy jednak wykłócać się z umiarem i omijać popularne argumenty, takie jak „shit” czy „fuck”, bo są tak mało zrozumiałe, że Anglik od razu woła policję, aby mu pomogła. Policja[edytuj • edytuj kod] Jeśli nie spotkałeś się jeszcze z krajami zachodnimi, angielska policja będzie dla Ciebie ogromnym zaskoczeniem. Na co dzień bobbies zachowują się bardziej jak dobrzy wujkowie, niż jak gliniarze z FBI. Można podejść do policjanta na ulicy i zapytać o drogę – nie spałuje, bo nie ma pałki. Nie zastrzeli, bo brytyjska policja nie ma przy sobie broni. Nie odmówi nawet pamiątkowej fotografii – i to niekoniecznie takiej, co od razu idzie do kartoteki. Może zaczepić na ulicy i zaprosić na pogadankę o bezpieczeństwie. Może robić różne rzeczy, ale na pewno nie użyje siły, kiedy nie musi, bo może następnego dnia stracić pracę. Nie, to nie kosmos, to Anglia. Zwierzęta[edytuj • edytuj kod] Aby funkcjonować w Anglii, konieczne jest nauczenie się, jak postępować ze zwierzętami. I tak, slalom między królikami wykonujemy najpierw na wrotkach, później na rowerze, motocyklu, kończąc na czterdziestoczterotonowej ciężarówce. Wyniki na 100 m: 0 przejechanych królików – na wszelki wypadek upewnij się czy rzeczywiście jesteś w Anglii. 1-3 przejechanych królików – jesteś mistrzem, Jeremy Clarkson trafił 4. 4-5 królików – możesz śmiało jeździć po drogach. 6 i więcej królików – musisz jeszcze potrenować. Po tym etapie przystępujemy do omijania borsuków. Jeden zabity borsuk na 100 km jazdy to wynik przyzwoity. Podobny wynik dotyczy owiec. Nawiązywanie kontaktu[edytuj • edytuj kod] Nawiązując pierwszy kontakt z mężczyzną-Anglikiem, należy koniecznie dowiedzieć się, jakiej drużynie kibicuje, co zapobiegnie konfliktom w przyszłości. Nie wolno przy tym zgadywać i przyjmować za pewnik, że mieszkaniec Londynu będzie kibicował Arsenalowi, Chelsea albo Tottenhamowi. Nie powinno więc dziwić, jeśli ukochanym klubem okaże się na przykład czwartoligowy klub z Luton. Wypada również zapytać o partię polityczną, tyle, że nie bezpośrednio. Najlepszą metodą jest użycie w neutralnym kontekście nazwiska Margaret Thatcher. Naturalną reakcją Anglika na to nazwisko będzie stwierdzenie, że to stara (i wtedy najpewniej mamy do czynienia z labourzystą) albo wybitna przywódczyni (i już wiemy, że trafiliśmy na konserwatystę). I jeszcze trzeci szczegół do rozszyfrowania – czego słucha nasz rozmówca. Z reguły wybór jest między The Beatles, The Rolling Stones i Pink Floyd, ew. co oryginalniejsi stwierdzą że The Who (a jak są na skuterach, to mamy pełen folklor – spotkaliśmy modsa!). Fakty i mity o znajomości z Anglikami[edytuj • edytuj kod] Polskie szkoły uczą, że odzywka how do you do jest niestosowana, a jeśli już, to przy pierwszym spotkaniu. Nic z tych rzeczy. O wiele częściej. Mówi się, że Anglik rzadko zaprasza do domu. Prawda. Najczęściej dlatego, że panuje tam bałagan albo nie ma gdzie porozmawiać, bo dom jest zbyt ciasny. Do tego celu Anglikowi służy pub. Pełna nazwa to „public house”, czyli dom publiczny. Praca[edytuj • edytuj kod] Wbrew pozorom to nie obóz koncentracyjny, a całkiem przyjemne miejsce pracy Z pracą jest tak, jak z władzą za komuny: żeby ją zdobyć, trzeba powalczyć, ale raz zdobytej pracy nie traci się nigdy. O ile firma się nie rozpadnie, możemy spokojnie pracować do końca życia, partacząc, obijając się ile wlezie. Oczywiście, pracodawca da nam jakieś upomnienie, ale... Jeśli drugie upomnienie jest za co innego, pierwsze się nie liczy. Pierwsze upomnienie ważne jest trzy miesiące, po czym cała polka (w tym przypadku walc angielski) zaczyna się na nowo. Upomnienia można uniknąć, choćby wskazując, że pracodawca zaniedbał przepisy BHP, co jest bardzo łatwo udowodnić, choćby stosując metodę łatwo zauważyć. Ostateczne upomnienie nazywa się final warning i nie musi być ostatecznym. Niektórzy Anglicy pracują mimo dziesięciu ostrzeżeń (jak najbardziej ostatecznych) i nie kwalifikują się do księgi Guinnessa. Londyn[edytuj • edytuj kod] Londyn jest stolicą Wielkiej Brytanii. Jest tu sporo Murzynów, Arabów, Rumunów, Hindusów i innych Azjatów. Istnieją również malutkie enklawy tubylców. Współżycie układa się wzorowo dzięki podziałowi obowiązków: Murzyni pracują w metrze i jako technicy, Hindusi zajmują się nieruchomościami i handlem (najdroższy sklep Harrods należy do Araba), Polacy pracują na budowach, zmywakach lub sprzątają po reszcie. Drobne ułatwienia[edytuj • edytuj kod] Ponieważ Anglicy to bardzo praktyczny naród, przygotowano wiele ułatwień. Czasami na przejściach dla pieszych umieszcza się napisy mowiące, w którą stronę należy patrzeć. Nieprzestrzeganie tych zaleceń grozi mandatem. W metrze znajdują się przypomnienia „mind the gap”, aby uważać na gapy i gapowiczów. Zanim będzie można skorzystać z drzwi w windzie lub pojeździe komunikacji publicznej, trzeba wysłuchać stosownego komunikatu „mind the door opening”, „mind the door closing”. Nie trzeba odpowiadać "thank you". Kelnerzy, kelnerki oraz kierowcy autobusów bardzo często świetnie mówią po polsku. Waluta[edytuj • edytuj kod] Walutę w Anglii łatwo rozpoznać po wizerunku Królowej. Uwaga, nie każdy wizerunek Królowej może być wykorzystywany w charakterze pieniędzy. Angielskie monety jednofuntowe są bardzo ciężkie, aby wiatr nie porywał leżących pod nimi banknotów. Zobacz też[edytuj • edytuj kod] jak dostać się do Rosji bez wizy i otrzymać obywatelstwo jak podróżować autostopem po Norwegii jak żyć w Korei Północnej Czy jesteście pewni powszechnego twierdzenia, że to Brytyjczycy odseparowali się od reszty Europy ustanawiając w swoim kraju ruch lewostronny? A co powiecie na to, że może to jednak reszta Europy odwróciła się od zasady ruchu lewostronnego? Twierdzenie takie, choć brzmi przekornie, jest jak najbardziej prawdziwe. To nie Brytyjczycy jeżdżą na przekór wszystkim - to Europa jeździ pod prąd! Świat zaczął od lewaNajstarsze dowody świadczące o przestrzeganiu ruchu drogowego lewostronnego w Wielkiej Brytanii zostały odkryte w okolicy natrafili na starożytny trakt, który był używany przez żołnierzy rzymskich w czasach ich panowania w przybywali na Wyspy z lekkimi, pustymi wozami, natomiast opuszali je z ciężkim, kamiennym załadunkiem. Wgłębienia pozostawione na szlaku po obciążonych pojazdach sugerują, że poruszali się oni po lewej stronie drogi. Starożytni rzymscy żołnierze, oraz późniejsi średniowieczni rycerze i kupcy, aby bezpiecznie przeprawiać się przez tereny podbite, trzymali się lewej strony ludzi jest praworęcznych, przez co słabszą lewą stronę ciała, oraz najistotniejsze do życia serce, rozsądniej jest zabezpieczyć od strony zewnętrznej przed ewentualnym atakiem. Jeźdźca powożąc zaprzęg, trzymał lejce w lewej dłoni, natomiast prawą zwinniejszą rękę zawsze trzymał przy broni w gotowości przed niespodziewanym spotkaniem z wrogiem. Zasadę tę stosowali także średniowieczni architekci. Większość zamkowych wież ma prawoskrętny spiralny układ schodów. W razie niechcianych "gości" schodzący z góry rycerz miał prawą przestrzeń wolną do manewrowania mieczem, natomiast napastnik, wchodząc po schodach musiał radzić sobie lewą - mniej sprawną ręką. Japonia - sprzeczki o pierwszeństwo Nie tylko Europejczycy dostrzegali korzyści płynące z poruszania się po lewej stronie. Wyjątkowo wąskie alejki w siedemnastowiecznej Japonii przysparzały mieszkańcom nie lada mieli zwyczaj nosić swoje katany i inne miecze, przepasane szeroko wzdłuż lewej strony ciała. Przechadzającym się wąskimi ścieżkami japońskim żołnierzom, ludzie zwykli schodzić z drogi, jednak problem pojawiał się, gdy z naprzeciwka zmierzał inny samuraj. Godność rycerza Kraju Kwitnącej Wiśni nie pozwalała ustępować nikomu innemu drogi przez co, nie mogąc swobodnie się minąć, uparcie napierali na siebie pewni swojej dumy. Nierzadko, aby ustalić prawo pierwszeństwa sięgali po miecz. Spór został zażegnany przez niepisemną ugodę, mówiącą, aby każdy przemieszczał się jak najbliżej lewej strony ścieżki. Od tej pory samurajskie miecze nie spacerowały już środkiem drogi, a wymijanie się przestało stanowić wpisała się na stałe w życie Japończyków, ruch lewostronny króluje po dziś dzień. Wielka Brytania - pierwszy w historii kodeks drogowyXVIII wiek przyniósł Wielkiej Brytanii wiele zmian, miasta rosły w siłę, kolonializm rozprzestrzeniał się na coraz to więcej nowych ziem, przez co ilość podróżujących ludzi rosła. Pierwsze oznaki niebezpiecznych zachowań drogowych zauważono na London Bridge, gdzie chaotyczny ruch powozów konnych i pałętających się pieszych powodował wiele wypadków. Trzeba było ustalić jakieś reguły, normy - zasady ruchu drogowego. Pierwszy zapisek zasad poruszania się po londyńskim moście datuje się na rok 1756 i mówi tylko tyle, aby stosować się do ruchu lewostronnego. Jednak to na rok 1773 przypada pierwszy w historii prawny dokument stanowiący zasady ruchu drogowego Highway Act. Regulamin obowiązywał nie tylko w samej Wielkiej Brytanii, ale i we wszystkich krajach kolonialnych za które Brytyjczycy byli odpowiedzialni m. in. Australia, Kanada, USA, Indie i wiele ziem kontynentu azjatyckiego i afrykańskiego. W niektórych tych państwach zasady ruchu lewostronnego obowiązują do dnia dzisiejszego. Religia też przestrzega zasad ruchu Pierwsze, choć niepaństwowe, spisane prawo o przestrzeganiu ruchu drogowego datuje się na 1300 rok. W jubileuszową rocznicę papieża Bonifacego VIII, Rzym spodziewał się tłumu pielgrzymów. Aby zapobiec zamieszek związanych z napieraniem na siebie wiernych, rozporządzono, aby wszyscy podążali na spotkanie z najświętszym lewą stroną drogi, a wracając również trzymali się zasady lewostronnego ruchu. Bonaparte - rewolucja nie tylko francuskaW 1789 roku wybuchła Francuska Rewolucja. Po obaleniu niesprawiedliwych rządów, przewodniczący nią Napoleon Bonaparte głosił równość i wolność dla wszystkich obywateli Francji. Bogata arystokracja znalazła się pod ostrzałem zbuntowanych chłopów i mieszczan, którzy z wielką satysfakcją poprowadziliby ją na plac gilotyn. Do tej pory możni mający przywilej podróżowania w swoich powozach, poruszali po lewej stronie jezdni. Chłopi natomiast, gdy widzieli nadciągający pojazd musieli zbaczać jak najbardziej na prawo, aby ustąpić "lepszym" pierwszeństwa. Teraz, aby uniknąć linczu, arystokraci zaczęli przebierać się w łachmany i starali wtopić w tłum biednych. Chłopi, oswojeni już z prawostronnym ruchem nie zmienili swych przyzwyczajeń - przeciwnie, to arystokracja dołączyła do nich. Napoleon Bonaparte, co ciekawe - leworęczny, zauważył intratny związek między ruchem prawostronnym, a podbojem Europy. Być może wziął przykład ze swego narodu, a być może z Danii, która również w tym czasie miała zwyczaj poruszać się pod prąd. Napoleon był przekonany, że wprowadzenie ruchu prawostronnego w szeregi wojsk francuskich, byłoby doskonałą taktyką dezorientującą przeciwnika. Dodatkowo można by śmiało podbić nie tylko kraje europejskie, ale i brytyjskie kolonie. W 1794 we Francji weszła ustawa nakazująca poruszanie się ruchem prawostronnym. Napoleon rozprzestrzenił zasadę prawostronnego ruchu drogowego na większą część Europy. Przyjęły ją zarówno państwa podbite jak i sojusznicy Francji Kraje Beneluksu, Szwajcaria, część Włoch i Hiszpanii. Dołączyły do nich także Prusy - Niemcy i Rosja, a wraz z nimi podzielona Polska (część Polski należąca do Austrii pozostała lewostronna i dopiero gdy uzyskała niepodległość w 1918 w całym kraju ustanowiono ruch prawostronny). Hitler - rozprzestrzenia ruch prawostronnyII Wojna Światowa ujednoliciła resztę Europy. Hitler najeżdżając na niepodległe po rozpadzie Austro-Węgier - wciąż lewostronne kraje - bał się chaosu jaki mógłby wyniknąć w przypadku ewentualnego powstania. Gdyby nowe kraje podbite zdecydowały się odeprzeć rządy Hitlera i do szturmowania wojsk kierowałby się lewą stroną drogi, zdezorientowana armia mogłaby ponieść klęskę. Naziści nie mogli na to pozwolić, doskonale wiedzieli jak Napoleon podbił Europę, natychmiastowo narzucili wszystkim nowym poddanym państwom zasadę ruchu prawostronnego. I tak: Austria, Węgry, Czechosłowacja i kraje Bałkańskie poddały się nowym regulacjom. Reszta świata schodzi na prawoNie tylko wielkie podboje i rewolucje były odpowiedzialne za zmianę dotychczasowych zasad ruchu drogowego. Stany Zjednoczone - w 1792 w Pensylwanii i kilka lat później w Nowym Jorku ustanowiono zmianę zasad na ruch prawostronny. Powodem tej decyzji był rozwój - jak na te czasy "infrastruktury drogowej", a dokładniej mówiąc poszerzenie dróg z powodu wprowadzenia długich konnych zaprzęgów. Nowoczesne wozy handlowe składały się z wysokiego, okrytego taboru i kilku par koni. Woźnica zasiadał ostatniego, znajdującego się z lewej strony konia i aby panować nad całym tym pociągiem, musiał ustawiać się z prawej stronu traktu. Wozów przybywało z czasem coraz to więcej, potrzebne więc były nowe regulacje. Kanada - mimo że była kolonią brytyjską to połowę jej obywateli stanowili Francuzi. Ustanowiono ruch prawostronny w roku 1947, również ze względu na ułatwienie komunikacji na szlaku handlowym z USA. Pakistan - w 1960 zastanawiano się nad odejściem od ruchu lewostronnego, jednak przeszkodą okazały się... wielbłądy. Arabowie, podążający nieraz kilka dni w karawanie, nocą zasypiali na ich grzbietach. Zwierzęta, znając drogę na pamięć podążały bez przeszkód do celu, nowa strona jazdy zmusiłaby ich do nauki nieznanej im dotąd trasy. W obawie przed odzwyczajeniem wielbłądów od dotychczasowych nawyków, Pakistan zrezygnował z tak śmiałego pomysłu. Szwecja - najpóźniej, bo w 1967 roku, ruch prawostronny przyjął ostatni z krajów Europy, mimo sprzeciwu 82% obywateli, którzy w referendum z 1955 roku byli zdecydowanie na Nie. Dziś ruch lewostronny obowiązuje w Europie w krajach takich jak: Wielka Brytania z Irlandią Północną, Malta i Cypr. Na świecie są to : Indie, Pakistan, Indonezja, Australia, Japonia, Kraje Afryki Południowej, oraz kilkadziesiąt innych - kraje o ruchu prawostronnymNiebieski- kraje o ruchu lewostronnymCzy ruch lewostronny jest bezpieczniejszy od prawostronnego i czy to istotne, którą stronę jazdy preferują dane kraje w dzisiejszych czasach? Teorii jest wiele, jedna z nich głosi o wynikach badań, które potwierdzają, że w krajach o ruchu lewostronnym jest mniej wypadków. Powodem miałaby być fizjonomia człowieka. W przypadku zagrożenia, większość ludzi odruchowo skręca w lewo. Tak też dzieje się w samochodach, gdy kierowca nagle znajdzie się w niebezpieczeństwie np. ma dojść do zderzenia czołowego i trzeba w ułamku sekundy wybrać w którą stronę skręcić. Na drogach o ruchu lewostronnym jest większa szansa na przeżycie kierowcy, który skręcając podświadomie w lewo, znajdzie się raczej w rowie, niż na przeciwnym pasie ruchu - w krajach o ruchu prawostronnym jest przeciwnie, częściej dochodzi do katastrofy poprzez zderzenie z innym pojazdem z przeciwnego pasa ruchu. W pojazdach w których kierowca znajduje się po prawej stronie, jego prawa ręka podtrzymuje kierownicę, natomiast lewa skrzynię biegów. Większość ludzi jest praworęcznych, przez co gdy dochodzi do zmiany biegów, ich sprawniejsza i silniejsza ręka kontroluje kierownicę o wiele pewniej niż lewa, co jest istotne w przypadku ewentualnego i nagłego manewru. Są to oczywiście tylko teorie, a samymi teoriami nie unikniemy wypadków i nie ważnie jaką stroną jezdni jeździ się w danym kraju, ważne, aby kierowcy zawsze zachowywali rozsądek i przestrzegali przepisów ruchu drogowego. W oparciu o: